Dieta a rak piersi

Zmiany rakowe w piersiach kobiet są jednymi z najczęściej występujących nowotworów w tej grupie. Nowotwory piersi są zaraz po chorobach płuc główną przyczyną zgonów kobiet, bez względu na poziom rozwinięcia kraju. W 2012 roku nowotwory piersi stanowiły ¼ wszystkich zdiagnozowanych nowotworów [1].

Designed by haritanita / Freepik

Patogeneza raka piersi

Rak jest złośliwą odmianą nowotworu, który postępuje zależne od różnych czynników, prowadząc do powiększania się patologicznej tkanki. Czynnikami pobudzającymi receptory odpowiedzialne za rozrost tej tkanki mogą być między innymi hormony. Pojawianie się raka pod względem kobiecego zdrowia hormonalnego można podzielić na dwa etapy: premenopauzalne i postmenopauzalne.

Okres premenopauzalny to etap przejściowy przed wystąpieniem menopauzy (czyli ostatniej miesiączki), który świadczy o stopniowym wygasaniu funkcji jajników. Rozpoczyna się około 40 roku życia i może trwać od kilku miesięcy do kilu lat.

Okres postmenopauzalny zaczyna się rok po ostatniej miesiączce, czyli po menopauzie i dotyka kobiet około 50 roku życia. Postmenopauza określa stan całkowitego wygaśnięcia funkcji jajników. Rak piersi jest częściej diagnozowany u kobiet w okresie postmenopauzalnym niż premenopauzalnym [2].

Większość zmian nowotworowych w piersiach jest wynikiem działania hormonów. Najczęściej wzrost niekorzystnych komórek następuje pod wpływem estrogenu (80% przypadków) lub progesteronu i estrogenu (65%) [3-4]. 

Pozostałe ze zmian nowotworowych nie są wrażliwe na hormony. 20% przypadków raka piersi to zmiany związane z białkiem HER2. Te modyfikacje narastają bardzo szybko i są wyjątkowo groźne. Około 10% zmian nie jest związane z żadnym z wymienionych czynników. Zwykle dotyczą one mutacji genów BRCA1 i BRCA2 [3-4].

Częstość występowania raka piersi na świecie jest zróżnicowana, a jego ryzyko narasta wraz z późnym zachodzeniem w ciążę, mniejszą ilością ciąż, krótkim okresem karmienia piersią lub całkowitym brakiem pokarmu, a także wczesnym rozpoczęciem dojrzewania płciowego i późną menopauzą.

Ryzyko zachorowania na raka piersi jest większe wśród kobiet, u których rozpoczął się etap wygasania funkcji jajników. W krajach wysoko rozwiniętych częstość występowania raka piersi w okresie postmenopauzalnym jest pięciokrotnie wyższa niż w krajach nisko rozwiniętych(!). Z kolei w krajach nisko rozwiniętych występowanie raka piersi jest częstsze w grupie kobiet, będących w okresie premenopauzalnym [2].

Masa ciała a rak piersi

Prawidłowa masa ciała zmniejsza prawdopodobieństwo pojawienia się zmian nowotworowych w obrębie piersi. Kobiety, które dbają o odpowiedni stopień zatłuszczenia ciała mogą zredukować ryzyko zachorowania od 16% do nawet 60% [7-10]. Nadmierna masa ciała, a zwłaszcza wieloletnia otyłość nie sprzyja zdrowiu piersi.

W jednym z badań naukowych okazało się, że u kobiet które w okresie dorosłości przytyły 20 kilogramów, ryzyko wystąpienia raka piersi wzrosło dwukrotnie [12]. Badanie z udziałem 34 000 kobiet wskazuje, że nawet niewielkie zmniejszenie masy ciała rzędu 5-10%, zarówno w okresie pre- jak i postmenopauzalnym, jest w stanie zredukować ryzyko raka piersi o 25-40% [5]. Podobne wyniki, które tłumaczył tłumacz przysięgły online otrzymano w badaniu z udziałem 37 000 kobiet, gdzie 10% redukcja masy ciała zmniejszyła prawdopodobieństwo raka piersi aż o 50% [13].

Nadmierna masa ciała jest czynnikiem ryzyka w kierunku pojawienia się raka piersi, niezależnie od skłonności wynikających z obecności estrogenu. Masa ciała jest istotna zarówno u kobiet z historią występowania nowotworów piersi wśród przodków, jak i kobiet, w których rodzinach nie diagnozowano raka [12,14,15] .

Niska aktywność fizyczna

Aktywność fizyczna jest ściśle związana z masą ciała. Ćwiczenia pomagają utrzymać szczupłą sylwetkę poprzez regulowanie apetytu, zwiększanie wydatku energetycznego (nawet spoczynkowego), a także poprawę nastroju. Osoby unikające sportu mają zwykle wyższą masę ciała, co jest dodatkowym czynnikiem rakotwórczym. U osób szczupłych aktywność fizyczna zmniejsza ryzyko raka.

American College of Sports Medicine zaleca 150 minut umiarkowanej aktywności fizycznej w tygodniu w celu obniżenia poziomu śmiertelności, chorób i poprawy jakości życia. Wykazano, że każde dodatkowe 180 minut aktywności kobiet tygodniowo, zmniejsza ryzyko raka piersi każdorazowo o 3% [19].

Zbawienna rola aktywności fizycznej jest związana z regulowaniem poziomu hormonów płciowych i poprawianiem wrażliwości insulinowej. Sport redukuje stres oksydacyjny, poprawia metylację DNA, wpływa na długość telomerów i aktywuje funkcje układu odpornościowego [20].

Chociaż osoby o większej masie ciała również mogą czerpać korzyści z aktywności fizycznej, to wykazano że w przypadku raka piersi najlepiej jest łączyć sport z dążeniem do uzyskania szczupłej sylwetki [19].

Alkohol i nikotyna

W badaniach wykazano, że alkohol to ważny czynnik wpływający na nowotworzenie. Spożycie alkoholu zwiększa ryzyko raka piersi [7-10]. Wykazano, że 10 gramów czystego alkoholu (etanolu) zwiększa ryzyko o 2-12%, zwłaszcza u kobiet z historią raka piersi w rodzinie [15].

10 gramów etanolu odpowiada przykładowo 25 ml 40% trunku lub 285 ml 4% cydru lub piwa. Co ciekawe, ryzyko nowotworzenia wzrasta wraz z ilością spożytego etanolu, ale po osiągnięciu dawki 60 g dziennie stabilizuje się [16]. Z drugiej strony nie zaleca się całkowitego ograniczenia spożycia alkoholu przez kobiety, ponieważ około 10g dziennie spożytego etanolu przyczynia się do zmniejszenia ogólnej śmiertelności i zgonów spowodowanych chorobami sercowo-naczyniowymi [17,18].

Spożycie alkoholu prowadzi do uszkadzania DNA i chromosomów, czego następstwem jest obniżenie poziomu genów hamujących powstawanie guza związanego z BRCA1. Dodatkowo etanol pobudza aktywność receptorów estrogenowych i prolaktynowych związanych z powstawaniem guza [16].

Palenie nikotyny może przyczyniać się do powstawania zmian nowotworowych w obrębie piersi, zwłaszcza w okresie młodości lub wczesnej dorosłości – przed pierwszą ciążą. Powodem tego zjawiska jest wyższa podatność piersi na toksyny, we wspomnianych okresach życia. Ryzyko jest również wyższe u osób genetycznie wrażliwych na nikotynę [33, 34].

Dieta przeciwko nowotworom piersi

Niektóre doniesienia wskazują na ochronne właściwości diety bogatej w zboża niskoprzetworzone, a więc pełnoziarniste makarony, pieczywo, płatki itd. Dieta bogata w produkty z pełnego przemiału, a także niskie spożycie mięsa i alkoholu mogą zmniejszać ryzyko raka piersi o 31% [11].

Jeśli mówimy o zdrowiu to nie możemy zapomnieć o warzywach i owocach, których spożycie z powodzeniem redukuje ryzyko wystąpienia raka piersi [31]. Do produktów korzystnych zaliczamy soję, owoce cytrusowe, winogrona, granaty, mango, jabłka, imbir, czosnek, kminek, grzyby shiitake, a także warzywa kapustne i liściaste [6].

Działanie antyrakowe owoców i warzyw obejmuje kilka mechanizmów odpowiedzialnych za wzrost, rozwój i wrażliwość komórek rakowych na leczenie. Substancje zawarte w tych produktach zatrzymują proces kształtowania się nowotworu, a także zapobiegają jego powstawaniu [6].

Równie istotne jest spożywanie błonnika pokarmowego, którego znaczne pokłady znajdziemy w owocach i warzywach. Spożycie 10 gramów włókna pokarmowego zmniejsza ryzyko raka piersi o 5%. Mechanizm działania błonnika dotyczy zmniejszania procesu ponownego wchłaniania estrogenów i androgenów, zmniejszając ich poziomy krążące we krwi. Błonnik rozpuszczalny jest szczególnie zalecany ze względu na swoją rolę w regulowaniu odpowiedzi tkanek na insulinę [21].

Jeśli chodzi o produkty zwierzęce, to nie można mówić o znacznej przewadze diety wegańskiej lub wegetariańskiej nad dieta tradycyjną, a dowody przeciwko spożyciu mięsa są niejasne. Unikanie spożycia ryb, nabiału i drobiu nie wpływa na ryzyko raka piersi [22, 23], z drugiej strony kobiety, które spożywają znaczne ilości mięsa mają podwyższone ryzyko raka o 4% na każde spożyte 100g.

Znacznie mniej zdrowe jest mięso przetworzone, które zwiększa ryzyko raka piersi aż o 10% na każde spożyte 100 gramów [22, 23]. Z drugiej strony obecność ryb w diecie działa antynowotworowo dzięki obecności kwasów omega-3 tj. eikozapentaenowy (EPA) i dokozahesaenowy (DHA).

Niewielka dawka 0,7 gramów tych kwasów zmniejsza ryzyko raka piersi o 5%. Gdyby kobiety spożywały dwie porcje tłustych ryb morskich dziennie to dostarczyłyby tym samym około 3,5 gramów kwasów omega-3, redukując ryzyko zachorowania o nawet 25%. Niestety kwas alfa-linolenowy, który jest obecny w dietach wegetariańskich nie posiada takich właściwości [24].

Produkty nabiałowe określano jako szkodliwe ze względu na obecność estrogenu i insulinopodobnego czynnika wzrostu, które są związane z rozwojem raka piersi [25]. Dowody naukowe nie potwierdzają tej tezy, ponieważ w grupie 1 063 471 badanych, spożycie 3 porcji produktów nabiałowych dziennie zamiast 1 porcji, obniżało ryzyko raka o 16%. Protekcyjne działanie przypisuje się witaminie D, obecności wapnia i sprzężonego kwasu linolowego (CLA) w produktach nabiałowych [26].

Izoflawonoidy sojowe

Produktom sojowym należy się szczególna uwaga, ponieważ odgrywają rolę w hamowaniu powstawania i rozwoju raka piersi. Jak wspomniano wcześniej, aż 80% zmian nowotworowych w piersiach jest zależnych od estrogenów. Soja posiada w sobie izoflawonoidy, które nazywane są fitoestrogenami, ze względu na swoje działanie naśladujące estrogeny. Z drugiej strony fitoestrogeny nie prowadzą do wzrostu komórek rakowych.

Metaanaliza dotycząca wpływu fitoestrogenów sojowych na ryzyko wystąpienia raka piersi obejmująca 369 934 uczestniczek, u których stwierdzono 5 828 przypadków zachorowań wykazała, że kobiety, które spożywały średnie ilości soi miały niższe ryzyko rozwoju raka. Dzienne spożycie około 10 mg izoflawonoidów, które zapewnia obniżenie ryzyka na poziomie 4% znajduje się w 170 ml mleka sojowego lub 120 g jogurtu sojowego [27].

Dostarczanie soi w diecie ma znaczenie w okresie dziecięcym i młodzieńczym, ponieważ wpływa na prawidłowy rozwój piersi i ich odporność na pojawianie się zmian nowotworowych w dorosłym życiu [28].

Plany dietetyczne na wzmocnienie piersi

Pewne style odżywiania się mają pozytywny wpływ na wiele aspektów zdrowotnych. Jedną z nich jest dieta śródziemnomorska, która jest uznana za jedną z najzdrowszych i najbezpieczniejszych diet dla każdego człowieka. Obniża ona ryzyko występowania chorób, przedłuża życie, wpływa korzystnie na pracę mózgu, zmniejsza częstość występowania otyłości i chorób metabolicznych [29, 30].

Dieta śródziemnomorska składa się m.in. z nasion roślin strączkowych, warzyw, owoców, zbóż niskoprzetworzonych, a także orzechów, oliwy i średniej ilości czerwonego, wytrawnego wina. W diecie zmniejsza się spożycie czerwonego mięsa, drobiu i nabiału. Chociaż dieta śródziemnomorska działa antynowotworowo w przypadku raka prostaty czy jelita grubego, to nie wykazuje takich właściwości w kierunku raka piersi [31].

Odpowiednia podaż energii (kcal) i poziom tkanki tłuszczowej odgrywają większą rolę dla zdrowia piersi niż konkretne grupy żywności, a spożywanie wyżej wspomnianych produktów może zapobiegać rozwojowi raka, nie natomiast go leczyć [32].

Działanie antyrakowe

Aby przeciwdziałać powstawaniu i rozwojowi raka piersi należy zacząć działać zanim zostanie postawiona diagnoza. Pierwszym co trzeba zrobić to zadbać o prawidłową masę ciała, a więc podjąć walkę o szczupłą sylwetkę i zwiększenie aktywności fizycznej. W celu redukcji ryzyka korzystne jest również eliminowanie alkoholu i nikotyny.

Okres pomiędzy pierwszą miesiączką a pierwszą ciążą jest szczególnie istotny ze względu na ryzyko raka w późniejszym etapie życia. W tym czasie należy rezygnować ze spożycia alkoholu i palenia papierosów ze względu na większą wrażliwość rozwijających się piersi na toksyny. Należy również wziąć pod uwagę, że wysokoprzetworzone produkty mięsne powinny być zastępowane tłustymi rybami morskimi i nabiałem.

Ryzyko raka piersi może mieć początek już w okresie dzieciństwa, a także na etapie młodości i wczesnej dorosłości. Czas pomiędzy rozpoczęciem dojrzewania płciowego, a pierwszą ciążą jest szczególnie istotny ze względu na większą wrażliwość tkanek na kancerogenezę.

Spożycie produktów sojowych, takich jak nasiona soi, a także dodatkowe przyjmowanie kwasów tłuszczowych omega-3 może być stosowane zapobiegawczo, jako dodatek do aktywnego trybu życia. Dobrym pomysłem jest włączenie niskoprzetworzonych produktów zbożowych, owoców i warzyw, a także błonnika pokarmowego.

1. Ferlay J, Soerjomataram I, Dikshit R, et al. Cancer incidence and mortality worldwide: sources, methods and major patterns in GLOBOCAN 2012. Int J Cancer. 2015;136:E359-E386.
2. Ghiasvand R, Adami HO, Harirchi I, et al. Higher incidence of premenopausal breast cancer in less developed countries; myth or truth? BMC Cancer. 2014;14:343.
3.https://www.breastcancer.org/symptoms/diagnosis hormone_status/treatment_hrneg
4.https://www.sciencedirect.com/science/article/pii S0002944013005269
5. Harvie M, Howell A, Vierkant RA, et al. Association of gain and loss of weight before and after menopause with risk of postmenopausal breast cancer in the Iowa women’s health study. Cancer Epidemiol Biomarkers Prev. 2005;14(3):656–661.
6. Li, Y., Li, S., Meng, X., Gan, R.-Y., Zhang, J.-J., & Li, H.-B. (2017). Dietary Natural Products for Prevention and Treatment of Breast Cancer. Nutrients, 9(7), 728
7. Hastert TA, Beresford SA, Patterson RE, et al. Adherence to WCRF/AICR cancer prevention recommendations and risk of postmenopausal breast cancer. Cancer Epidemiol Biomarkers Prev. 2013;22:1498-1508.
8. Thomson CA, McCullough ML, Wertheim BC, et al. Nutrition and physical activity cancer prevention guidelines, cancer risk, and mortality in the women’s health initiative. Cancer Prev Res (Phila). 2014; 7:42-53.
9. Makarem N, Lin Y, Bandera EV, et al. Concordance with World Cancer Res Fund/American Institute for Cancer Res (WCRF/AICR) guidelines for cancer prevention and obesity-related cancer risk in the Framingham Offspring cohort (1991-2008). Cancer Causes Control. 2015;26: 277-286.
10. McKenzie F, Ferrari P, Freisling H, et al. Healthy lifestyle and risk of breast cancer among postmenopausal women in the European Prospective Investigation into Cancer and Nutrition cohort study. Int J Cancer. 2014.
11. Catsburg C, Miller AB, Rohan TE. Adherence to cancer prevention guidelines and risk of breast cancer. Int J Cancer. 2014.
12. Vrieling A, Buck K, Kaaks R, et al. Adult weight gain in relation to breast cancer risk by estrogen and progesterone receptor status: a metaanalysis. Breast Cancer Res Treat. 2010;123:641-649.
13. Eliassen AH, Colditz GA, Rosner B, et al. Adult weight change and risk of postmenopausal breast cancer. JAMA. 2006;296:193-201.
14. van den Brandt PA, Spiegelman D, Yaun SS, et al. Pooled analysis of prospective cohort studies on height, weight, and breast cancer risk. Am J Epidemiol. 2000;152:514-527.
15. Scoccianti C, Lauby-Secretan B, Bello PY, et al. Female breast cancer and alcohol consumption: a review of the literature. Am J Prev Med. 2014; 46(3 Suppl 1):S16-S25.
16. Suzuki R, Orsini N, Mignone L, et al. Alcohol intake and risk of breast cancer defıned by estrogen and progesterone receptor status-a metaanalysis of epidemiological studies. Int J Cancer. 2008;122:1832-1841.
17. Di CA, Costanzo S, Bagnardi V, et al. Alcohol dosing and total mortality in men and women: an updated meta-analysis of 34 prospective studies. Arch Intern Med. 2006;166:2437-2445.
18. Ronksley PE, Brien SE, Turner BJ, et al. Association of alcohol consumption with selected cardiovascular disease outcomes: a systematic review and meta-analysis. BMJ. 2011;342:d671.
19. Wu Y, Zhang D, Kang S. Physical activity and risk of breast cancer: a meta-analysis of prospective studies. Breast Cancer Res Treat. 2013;137: 869-882.
20. Neilson HK, Conroy SM, Friedenreich CM. The influence of energetic factors on biomarkers of postmenopausal breast cancer risk. Curr Nutr Rep. 2014;3:22-34.
21. Aune D, Chan DS, Greenwood DC, et al. Dietary fıber and breast cancer risk: a systematic review and meta-analysis of prospective studies. Ann Oncol. 2012;23:1394-1402.
22. Alexander DD, Weed DL, Cushing CA, et al. Meta-analysis of prospective studies of red meat consumption and colorectal cancer. Eur J Cancer Prev. 2011;20:293-307.
23. Alexander DD, Morimoto LM, Mink PJ, et al. A review and metaanalysis of red and processed meat consumption and breast cancer. Nutr Res Rev. 2010;23:349-365.
24. Zheng JS, Hu XJ, Zhao YM, et al. Intake of fısh and marine n-3 polyunsaturated fatty acids and risk of breast cancer: meta-analysis of data from 21 independent prospective cohort studies. BMJ. 2013;346:f3706.
25. Jane Plant. Jane Plant.com 2014. http://www.cancersupportinternational.com/janeplant.com/.  Translated and Accessed September 9, 2014.
26. Dong JY, Zhang L, He K, et al. Dairy consumption and risk of breast cancer: a meta-analysis of prospective cohort studies. Breast Cancer Res Treat. 2011;127:23-31.
27. Dong JY, Qin LQ. Soy isoflavones consumption and risk of breast cancer incidence or recurrence: a meta-analysis of prospective studies. Breast Cancer Res Treat. 2011;125:315-323.
28. Dewi FN, Wood CE, Lees CJ, et al. Dietary soy effects on mammary gland development during the pubertal transition in nonhuman primates. Cancer Prev Res (Phila). 2013;6:832-842.
29. Willett WC. The Mediterranean diet: science and practice. Public Health Nutr. 2006;9:105-110.
30. Cooper C, Sommerlad A, Lyketsos CG, et al. Modifıable predictors of dementia in mild cognitive impairment: a systematic review and metaanalysis. Am J Psychiatry. Epub 2015 Feb 20.
31. Schwingshackl L, Hoffmann G. Adherence to Mediterranean diet and risk of cancer: a systematic review and meta-analysis of observational studies. Int J Cancer. 2014;135:1884-1897.
32. Kim EH, Willett WC, Fung T, et al. Diet quality indices and postmenopausal breast cancer survival. Nutr Cancer. 2011;63:381-388.
33. Reynolds P. Smoking and breast cancer. J Mammary Gland Biol Neoplasia. 2013;18:15-23.
34. Glantz SA, Johnson KC. The surgeon general report on smoking and health 50 years later: breast cancer and the cost of increasing caution. Cancer Epidemiol Biomarkers Prev. 2014;23:37-46.

Dieta z glutenem

Czym jest gluten i jaki wpływ ma na zdrowie? Czy dobrze jest spożywać wyłącznie produkty bezglutenowe? Dla kogo gluten jest niebezpieczny? Czy wszyscy powinniśmy wykluczyć gluten z diety i czy wystarczy unikać produktów na bazie pszenicy? Ten wpis rozwieje Twoje wątpliwości.

Designed by master1305 / Freepik

Gluten

Pierwszy raz pojęciem glutenu posłużył się włoski chemik Beccardi pod koniec XVIII wieku. Odkrył on, że gluten powstaje w wyniku połączenia mąki pszennej z wodą [2]. Dzięki glutenowi masa mączna nabiera specyficznych właściwości fizykochemicznych, co umożliwia wypiek smacznego chleba.

Podstawowymi cechami przydatnymi podczas produkcji wypieków są właściwości lepko-sprężyste glutenu [1],[2]. Między innymi dlatego trudno jest przygotować chleb bezglutenowy, ponieważ ma on zupełnie inną konsystencję, jest suchy i kruchy.

Interesujący składnik o zabawnie brzmiącej nazwie to w rzeczywistości mieszanina białek pochodzenia roślinnego, które wchodzą w skład grupy białek – prolamin. Prolaminy można określić mianem białek glutenowych ze względu na ich istotną rolę w procesie chemicznego powstawania glutenu. W skład glutenu wchodzą przede wszystkim gliadyny i gluteniny [2].

Białka prolaminowe występują nie tylko w pszenicy, ale są obecne w szerszej grupie zbóż. Substancjami analogicznymi (pokrewnymi) do gliadyn, które znajdujemy w pszenicy są m.in. hordeina w jęczmieniu, awenina w owsie lub sekalina w życie [2].

Jeść czy nie jeść ?

Objawy chorobowe związane ze spożyciem glutenu mogą występować zasadniczo w postaci sześciu różnych schorzeń. Najpoważniejsza z nich to wrodzona choroba trzewna, czyli celiakia, w wyniku której pod wpływem glutenu następuje zanikanie kosmków jelitowych, a w konsekwencji znaczne podrażnienie bariery jelitowej, stan zapalny, przenikanie do organizmu substancji z pożywienia [4].

Składniki żywności, które przedostają się do organizmu ze światła jelit drażnią układy odpornościowe prowadząc do wzmożonej aktywności układu immunologicznego. Głównym objawem tych procesów jest postępujący i przewlekły stan zapalny [4].

U osób z celiakią występują silne dolegliwości bólowe ze strony przewodu pokarmowego, nadżerki, afty, stanu zapalne skóry, łysienie, osteoporoza itp. Poza tym zanik kosmków uniemożliwia prawidłowe przyswajanie substancji odżywczych z żywności, co prowadzi do niedoborów pokarmowych [4]. Celiakia występuje często razem z innymi chorobami autoimmunologicznymi np. Hashimoto, reumatoidalne zapalenie stawów (RZS) [5], [6].

Drugim schorzeniem jest enteropatia występująca na skutek przewlekłego lub przejściowego stanu zapalnego w obrębie jelit powodowanego spożyciem glutenu. Enteropatia objawia się zmniejszeniem wchłaniania składników odżywczych przez jelita i wzrostem ich przepuszczalności [2].

Trzecia dolegliwość ma związek z alergią o mechanizmie aktywującym przeciwciała IgE-zależne i IgE-niezależne. Manifestuje się m.in. nieżytem nosa, astmą, dolegliwościami jelitowymi, chorobami skóry i układu oddechowego. Najczęściej mamy do czynienia właśnie z powikłaniami ze strony dróg oddechowych [2].

Ponadto zdarzają się przypadki choroby Dühringa, której objawy dotyczą głównie skóry. W wyniku spożycia glutenu może pojawiać się również ataksja glutenowa (bezwład rąk i nóg, zaburzenia widzenia) i nieceliakalna nadwrażliwość na gluten, atakująca m.in. błony śluzowe [2].

Obecność glutenu w diecie nie zawsze jest czymś złym. Jego spożywanie umożliwia wzrost korzystnej mikroflory jelit, która pod wpływem diety bezglutenowej przekształca się w mikroflorę patologiczną, a w konsekwencji prowadzi do… obniżonej tolerancji glutenu. Prawdopodobnie jest to związane z odżywczym działaniem i dostępnością dla bakterii pozostałości glutenu w przestrzeniach pomiędzy kosmkami jelitowymi [7], [8].

Nieceliakalna nadwrażliwość na gluten

Dość ciekawym problemem, który pojawia się w konfrontacji z prolaminami zbóż jest nadwrażliwość o nieco tajemniczym mechanizmie.

U osób z nieceliakalną nietolerancją glutenu nie występuje zanik kosmków jelitowych jak w przypadku celiakii. W tym wypadku należy też zdecydowanie wykluczyć alergię na pszenicę, poprzez wykonanie testów skórnych klasy IgE. Mimo tych eliminacji nieprzyjemne objawy są indukowane obecnością glutenu w diecie osób wrażliwych [10].

Wspomniana nadwrażliwość obejmuje przewód pokarmowy i tzw. objawy spoza dróg pokarmowych. Mogą pojawiać się zaparcia, biegunki, bóle brzucha, uczucie przelewania, a także spadek masy ciała, niedokrwistość, problemy skórne, bóle głowy i stawów, stany zapalne śluzówki jamy ustnej, drętwienie kończyn, a nawet depresja. Objawy chorobowe ustępują na skutek diety bezglutenowej [10]. Równie korzystna może być dieta lowFODMAP.

Czy tylko pszenica?

Chociaż jedynie z pszenicy możemy uzyskać gluten, to w przypadku alergii nie wystarczy pozbyć się jedynie tego składnika z diety. Zboża wywołujące objawy uczulenia to również owies, jęczmień i żyto. Zawierają one tzw. epitopy, czyli sekwencje aminokwasowe alergenu, które łączą się z przeciwciałami, w tym przypadku klasy IgE [3].

Te sekwencje są wystarczająco podobne do budowy glutenu pszenicy. W dużym uproszczeniu organizm w wyniku pomyłki odpowiada na nie reakcją alergiczną, ponieważ interpretuje je jako gluten.

Dieta bez glutenu

W diecie bezglutenowej nie powinno zabraknąć witamin z grupy B, których możemy się skutecznie pozbyć całkowicie rezygnując ze spożycia zbóż. Pszenica jest podstawowym czynnikiem, który prowadzi do objawów alergii i nietolerancji, dlatego produkty ją zawierające muszą być wyeliminowane z diety.

Ponadto należy unikać spożywania produktów z owsa, jęczmienia i żyta, a także przetworów mających w składzie ich dodatek. Bezpiecznym zamiennikiem wspomnianych zbóż są ryż biały i brązowy, kukurydza, gryka, proso (jagły), amarantus, quinoa (komosa ryżowa), kasze i mąki z tych zbóż, a więc również kasza jaglana, płatki ryżowe, skrobia kukurydziana, ryżowa i z tapioki [9].

Bezpieczne do spożycia produkty są oznaczone znakiem przekreślonego kłosa. Szczegółowe zalecenia dietetyczne są dostępne na stronie Polskiego Stowarzyszenia Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej [9]. Dokumenty dotyczące nietolerancji glutenu, które zamierzamy wykorzystać za granicą tłumaczy dla nas tłumacz przysięgły wrocław, dzięki czemu pacjenci mogą okazać je swojemu lokalnemu lekarzowi prowadzącemu i otrzymać wsparcie.

Składnikami na których podaż trzeba zwrócić szczególną uwagę są witamina D, kwas foliowy i witamina B12, a także żelazo, cynk, magnez i wapń [11].

1. Wesołowska-Trojanowska M., Tomczyńska-Mleko M., Mazurkiewicz J., Kowalczyk K., Leśniowska-Nowak J., Szafranek M., Róg S., Mleko S. (2015). Wybrane właściwości fizykochemiczne glutenu otrzymanego z nowych rodów pszenicy. Agronomy Science, 69(4), 76-83.
2. Obtułowicz K., Waga J., Dyga W. Gluten – mechanizmy nietolerancji, objawy i możliwości lecznicze IgE-zależnej alergii na gluten w świetle aktualnych badań klinicznoimmunologicznych. Przegląd Lekarski 2015, 72 (12).
3. Skypala I. Nadwrażliwość pokarmowa- alergia i nietolerancja pokarmowa. (w:) Payne A., Barker H.: Dietetyka i żywienie kliniczne. Wyd. Elsevier Urban & Partner, Wrocław 2013.
4. Giezowska H., Giezowski D. Choroba trzewna – patogeneza, diagnostyka, leczenie i możliwości działań profilaktycznych. Probl Hig Epidemiol 2014, 95(4): 823-826.
5. Guideline forthe Diagnosis andTreatment of Celiac Disease
in Children: Recommendations of the North American Society for Pediatric Gastroenterology, Hepatology and Nutrition. J Pediatr Gastroenterol Nutr 2005, 40: 1-19.
6. Rubio-Tapia A, Hill ID, Ciarán P, Kelly CP, et al. Diagnosis
and Management of Celiac Disease. Am J Gastroenterol 2013, 108: 656-676.
7.Wang DD, Li Y, Chiuve SE, i in. Association of Specific Dietary Fats With Total and Cause-Specific Mortality. JAMA Intern Med. 2016;176(8):1134.
8. Tian N, Wei G, Schuppan D, Helmerhorst EJ. Effect of Rothia mucilaginosa enzymes on gliadin (gluten) structure, deamidation, and immunogenic epitopes relevant to celiac disease. AJP Gastrointest Liver Physiol. 2014;307(8):G769–G776.
9. Konińska G., Marczewska A., Źródlak M. Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej. Celiakia i dieta bezglutenowa praktyczny poradnik. Wydanie VIII
Warszawa 2012.
10.http://wl.uwm.edu.pl/sites/default/files/download/201801/choroba_trzewna_pl_prof._jarocka-cyrta.pdf
11. Vici, Giorgia i wsp. Gluten free diet and nutrient deficiencies: A review. Clinical Nutrition, Volume 35, Issue 6, 1236 – 1241.

Substancje antyodżywcze w żywności II

Poza różnymi formami szczawianów i fitynianów, które ograniczają przyswajanie substancji odżywczych, a także saponinami, wykazującymi wątpliwe korzyści zdrowotne, w żywności znajdują się pozostałe związki antyodżywcze. Które z nich są najbardziej szkodliwe ?

Designed by drobotdean / Freepik

Glikozydy

Glikozydy znajdują się w nasionach roślin strączkowych, a zwłaszcza bobie, bobiku i fasoli. Szkodliwe glikozydy to przede wszystkim wicyna, konwicyna, a także amigdalina i linamaryna. Amygdalina znajduje się przede wszystkim w nasionach gorzkich migdałów, a także w pestkach lub nasionach moreli, brzoskwiń, jabłek, wiśni i czereśni. Linamarynę zawierają niektóre odmiany fasoli i nasiona lnu.

Podczas rozkładu enzymatycznego amygdaliny dochodzi m.in. do wydzielenia cyjanowodoru, który wykazuje toksyczne właściwości. Linamaryna również jest glikozydem cyjanogennym. Łączenie się jonów cyjanowych z niektórymi związkami w organizmie np. enzymami prowadzi do ich uszkodzenia lub zaniku aktywności.

Zatrucie powoduje m.in. zahamowanie oddychania komórkowego i nasilenie procesów beztlenowych w komórkach, co prowadzi do kwasicy metabolicznej i niedotlenienia. Hamowanie enzymów m.in. peroksydazy lub katalazy może prowadzić nawet do śmierci komórek. Szczególnie mocno cyjanowodór łączy się z enzymami zawierającymi metale, np. żelazo.

Na szczęście przetwarzanie żywności całkowicie degraduje te związki. Bezpiecznie jest spożywać zatem produkty poddane obróbce, a najlepiej pozbawione pestek. Chociaż spożycie około 50 nasion migdałów gorzkich wiąże się z ryzykiem zgonu, to migdały słodkie, które zwykle spożywamy są bezpieczne.

Objawami nadmiernego spożycia związków cyjanogennych są dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego: nudności, biegunki, ból brzucha, ale także mogą pojawić się duszności. Chcąc uzyskać maksymalne bezpieczeństwo podczas spożywania migdałów wystarczy moczyć je w wodzie, najlepiej ciepłej. Po moczeniu migdały należy poddać prażeniu na suchej patelni, co umożliwi lotnym związkom cyjanowodoru wyparowanie.

Glukozynolany

Ta ciekawa grupa związków jest szczególnie istotna dla osób mających problemy z niedoczynnością tarczycy. Glukozynolany występują w warzywach kapustnych, a także rzepaku, gorczycy (musztarda), rzepie, brukwi, rzodkwi. Na szczęście miażdżenie, obróbka technologiczna, a nawet rozgryzanie tych produktów skutecznie zmniejsza ilość glukozynolanów. Surowe zmiażdżone produkty mają mniej składników szkodliwych dzięki enzymowi mirozynazie, który jest obecny w ich tkankach.

Glukozynolany wpływają na pogorszenie funkcji tarczycy, trzustki, wątroby, nerek i nadnerczy. Ich nadmiar prowadzi do powstawania wola tarczycowego, obniżenia stężenia hormonów tarczycy we krwi i rozwoju niedoczynności tarczycy.

W celu zabezpieczenia się przed goitrogennym działaniem glukozynolanów można wprowadzając do diety więcej jodu i gotując warzywa w temperaturze około 100°C.

Glikoalkaloidy

Glikoalkaloidy znajdują się w roślinach psiankowatych np. ziemniaku, pomidorze, bakłażanie. W ziemniaku i bakłażanie znajduje się m.in. związek o nazwie solanina, który gromadzi się w miejscu uszkodzeń lub zakażeń. Najwięcej solaniny znajduje się w niedojrzałych i kiełkujących ziemniakach.

Przeważnie w miąższu nie znajduje się toksyna, chociaż może ona powstawać podczas wystawiania bulw na słońce. Można wtedy zaobserwować zielony barwnik (chlorofil) i kiełki, które są sygnałem do zrezygnowania ze spożycia bulw. Obecność chlorofilu świadczy o dużej ilości solaniny.

Gotowanie roślin zawierających solaninę nie powoduje jej degradacji, a dopiero temperatura powyżej 170 stopni prowadzi do częściowego zmniejszenia ilości tego związku. Spożycie solaniny i pozostałych toksycznych związków znajdujących się w roślinach psiankowatych prowadzi do objawów ze strony przewodu pokarmowego, a także zaburzeń układu krwionośnego.

Taniny i lektyny

Taniny dzielimy na proantocyjany i poliestry kwasu galusowego, występują w częściach roślin, m.in. nasionach i strączkach. Maja charakterystyczny cierpki smak, dobrze znany z herbat, wina, a nawet piwa. Taniny mogą blokować aktywność enzymatyczną ograniczając strawność białek i węglowodanów w przewodzie pokarmowym.

Ponadto taniny mogą prowadzić do niedoboru żelaza, wapnia, witaminy B12 i witaminy A poprzez łączenie się z nim w kompleksy. Prowadzi to do zwiększonego ryzyka chorób kości i obniżenia stężenia morfotycznych części krwi.

Taniny można dezaktywować dodając mleka lub soku z cytryny, łuskając, namaczając i prowadząc do kiełkowania nasion, a także wykorzystując obróbkę cieplną. Zaleca się również spożywanie i picie spożywczych źródeł tanin pomiędzy posiłkami.

Lektyny to związki, które znajdują się w nasionach roślin strączkowych, m.in. soczewicy, soi, fasoli lub grochu. Prowadzą do zlepiania się erytrocytów (fazyna), stanu zapalnego i powstawania mutacji.

Lektyny nie są obecne w puszkowanych nasionach roślin strączkowych, a także w zalewach, ponieważ producenci poddają surowce wysokiej temperaturze. Surowe nasiona należy gotować przez co najmniej 30 minut w 100°C.

Zdrowe substancje antyodżywcze

Chociaż w większości przypadków spożycie substancji antyżywieniowych obecnych w surowcach spożywczych może być niebezpieczne, istnieją naukowe dowody na pozytywne działanie niektórych z nich. Część z nich może być wykorzystywana w medycynie, w niewielkiej ilości w celu uzyskania konkretnych efektów.

Przykładowo amygdalina była badana pod kątem właściwości antynowotworowych i dowiedziono, że jej kontrolowane spożycie ograniczało rozwój komórek rakowych, a także zmniejszało stany zapalne [1].

Również kwas fitynowy był badany pod kątem właściwości leczniczych i wykazywał działanie antyoksydacyjne, zmniejszał stan zapalny, a dzięki temu był korzystny w walce z wieloma schorzeniami, również rakiem [2].

Saponiny z ogórka morskiego wykazywały z kolei działanie biologiczne, regulując gospodarkę lipidową we krwi, zmniejszając zatłuszczenie wątroby nie związane ze spożyciem alkoholu, zmniejszając kumulowanie się tłuszczu, a także między innymi działanie korzystne przeciw nadciśnieniu tętniczemu i nowotworzeniu [3].

Pomimo, że te toksyczne związki były wykorzystane w celu poprawy zdrowia należy pamiętać, że stosowano je pod ścisłą kontrolą i w określonej, bezpiecznej dawce. Z tego względu bezwzględnie należy unikać ich zwiększonego spożycia we własnym domu.

1. Saleem M, Asif J, Asif M, Saleem U. Amygdalin from Apricot Kernels Induces Apoptosis and Causes Cell Cycle Arrest in Cancer Cells: An Updated Review. Anticancer Agents Med Chem. 2018;18(12):1650‐1655. doi:10.2174/1871520618666180105161136
2. Silva EO, Bracarense AP. Phytic Acid: From Antinutritional to Multiple Protection Factor of Organic Systems. J Food Sci. 2016;81(6):R1357‐R1362. Doi:10.1111/1750-3841.13320
3. Zhao YC, Xue CH, Zhang TT, Wang YM. Saponins from Sea Cucumber and Their Biological Activities. J Agric Food Chem. 2018;66(28):7222‐7237. doi:10.1021/acs.jafc.8b01770

Substancje antyodżywcze w żywności I

Do substancji odżywczych zaliczamy makro i mikroelementy, a więc białka, tłuszcze, węglowodany, witaminy i sole mineralne. Jednak w żywności oprócz składników odżywczych znajdują się również substancje antyodżywcze. Są to składniki, które utrudniają lub uniemożliwiają pełne wykorzystanie wyżej wymienionych komponentów. Niektóre z nich mogą wpływać negatywnie na zdrowie, np. prowadząc do tworzenia się woli tarczycowych lub osteoporozy.

Designed by Freepik

Kwas fitynowy

Jedną z substancji o charakterze antyżywieniowym jest kwas fitynowy, który występuje w produktach zbożowych, m.in. pieczywie i płatkach, a także w nasionach roślin strączkowych. W większości zbóż lokalizacja kwasu fitynowego obejmuje jedną z zewnętrznych warstw ziarna, ale może też znajdować się w zarodku.

Z tego względu najwięcej kwasu fitynowego znajduje się w produktach pełnoziarnistych, a najmniej w oczyszczonych, białych, wysokoprzetworzonych. Kwas fitynowy i jego pochodne tworzą nierozpuszczalne kompleksy z solami mineralnymi, takimi jak cynk, miedź, magnez, mangan i żelazo.

Chociaż zboża pełnoziarniste zawierają więcej witamin i soli mineralnych to wysoka zawartość kwasu fitynowego ogranicza możliwość przyswajania wyżej wymienionych soli mineralnych, doprowadzając do niedoborów pokarmowych. Ponadto kwas fitynowy ma zdolność wiązania się z enzymami trawiennymi, przez co ogranicza ich funkcje, uniemożliwiając prawidłowy rozkład skrobi i białek.

W związku z powyższym dobrze jest wybierać produkty zbożowe, które z natury zawierają mniejsze ilości tego kwasu lub kupować przetwory przygotowane na zakwasie. Podczas fermentacji mlekowej bakterie wytwarzają enzym, który prowadzi do szeregu przemian, zmniejszając ilość kwasu fitynowego w produkcje po obróbce. Poza fermentację mlekową można stosować mielenie ziaren zbóż, poddawanie wysokiej temperaturze i moczenie np. płatków lub nasion roślin strączkowych. Te metody pomagają zredukować ilość kwasu fitynowego do 37%.

Kwas szczawiowy

Kolejną grupą substancji determinujących wykorzystanie odżywczych elementów żywności są kwasy przyjmujące formę rozpuszczalną lub nierozpuszczalną. Rozpuszczalne formy szczawianów są wchłaniane w przewodzie pokarmowym, po czym tworzą nierozpuszczalne kompleksy z wapniem zmniejszając jego wolną ilość w organizmie i przyczyniając się do zaburzeń gospodarki wapniowo-fosforanowej.

Wysokie spożycie szczawianów i fitynianów jest szczególnie niebezpieczne w kierunku powstawania lub pogłębiania chorób kości i zębów. W przypadku produktów bogatych w szczawiany istotna jest również obecność w nich wapnia. Im wyższa ilość wapnia tym bezpieczniejszy produkt, pomimo wysokiej ilości szczawianów. Najwięcej szczawianów znajduje się w szpinaku, burakach, rabarbarze, kawie, kakao i herbacie, a nawet w orzeszkach ziemnych czy truskawkach.

Na dietach roślinnych obecność szczawianów może być wyższa, dlatego wskazana jest kontrola lekarska i ewentualna dodatkowa suplementacja wapniem. Sposobem na redukowanie zawartości szczawianów jest obróbka termiczna tj. gotowanie, blanszowanie i fermentacja. Może to zmniejszyć zawartość niekorzystnego składnika o nawet 47%.

Saponiny

Saponiny są obecne w produktach pochodzenia roślinnego, a ich największe źródło stanowi soja, buraki, szpinak, owies, ziemniaki i szparagi. Z jednej strony mogą być one szkodliwe, ale wykazują także pozytywne właściwości. Częściowe pozbycie się ich z żywności wymaga przemian technologicznych lub obróbki termicznej.

Negatywnym zjawiskiem jest fakt uszkadzania przez saponiny erytrocytów, zwiększanie wchłaniania związków toksycznych i odpowiedzi alergicznej, a także ograniczenie wchłaniania witamin (m.in. D3) i soli mineralnych (m.in. żelaza). Z drugiej strony saponiny mogą obniżać stężenie glukozy we krwi i ograniczać trawienie węglowodanów.

Istnieją badania, w których wykazano, że spożycie saponin zmniejszyło stężenie cholesterolu we krwi, poprawiło profil lipidowy, przyczyniało się do zmniejszenia stopnia otyłości, działało korzystnie na układ immunologiczny, a nawet redukowało wzrost komórek rakowych [1],[2].

1. Marrelli M, Conforti F, Araniti F, Statti GA. Effects of Saponins on Lipid Metabolism: A Review of Potential Health Benefits in the Treatment of Obesity. Molecules. 2016;21(10):1404. Published 2016 Oct 20. doi:10.3390/molecules21101404
2. Singh B, Singh JP, Singh N, Kaur A. Saponins in pulses and their health promoting activities: A review. Food Chem. 2017;233:540‐549. doi:10.1016/j.foodchem. 2017.04.161

Aloes na twarz, aloes do picia

Na świecie występuje wiele roślin o ponadprzeciętnych właściwościach zdrowotnych. Jedną z nich jest aloes, którego spektrum zastosowania przekracza możliwości niejednego produktu z najwyższej półki.

Designed by Freepik

Picie aloesu

Aloes zawiera około 200 związków aktywnych biologicznie, które wpływają korzystnie na zdrowie. Ekstrakt z aloesu w stosowaniu doustnym, w formie produktów spożywczych, suplementów lub napojów wykazuje właściwości antyrakowe, redukujące stan zapalny , regulujące odporność, chroniące wątrobę, a nawet zapobiegające chorobie wrzodowej.

Ponadto aloes stosowany w cukrzycy reguluje stężenie glukozy we krwi, zmniejsza jej wartość na czczo, poprawia stężenie insuliny i chroni wyspy beta trzustki, odpowiedzialne za produkcję insuliny. Ekstrakt wpływa korzystnie na narządy także w przypadku chorych na insulinooporność i cukrzycę typu 2.

Aloina obecna w aloesie przeciwdziała nowotworzeniu, hamując wzrost guza. Dotychczas udało się uzyskać pozytywne efekty w przypadku glejaka, raka okrężnicy, raka płuc, nowotworów skóry i pęcherza moczowego, piersi, a także wątroby. Ponadto przywraca prawidłowy stosunek hormonów płciowych (estrogen, testosteron), zwłaszcza wśród kobiet chorych na zespół policystycznych jajników.

Aloes reguluje gospodarkę lipidową we krwi, zwiększając stężenie korzystnej frakcji HDL i zmniejszając obecność lipoprotein o niskiej gęstości (LDL), trójglicerydów i cholesterolu ogółem. Dzięki temu aloes jest zalecany w przypadku nadciśnienia tętniczego krwi, miażdżycy lub innych chorób związanych z układem sercowo-naczyniowym. Ponadto działa antyalergicznie i ochronnie wobec układu nerwowego, funkcji poznawczych i sprawności umysłowej. Wykazano jego korzystne działanie w leczeniu Alzheimera,a także Parkinsona.

Ekstrakt z aloesu ma właściwości bakteriobójcze, wirusobójcze i grzybobójcze, dzięki czemu znalazł swoje zastosowanie w ginekologii, gastroenterologii i dermatologii. Aloes wspomaga trawienie, leczy zakażenia Helicobacter Pylori, reguluje wydzielanie kwasu żołądkowego przez komórki okładzinowe.

Aloes holika

Jednym z produktów zawierającym w swoim składzie aloes jest Holika Holika produkowany w Korei. Aż 99% stanowi ekstrakt z aloesu. Produkt otrzymał złoty medal konsumenta w 2018 roku, otrzymując miano najlepszego produktu. Produkt ma formę żelu, przeźroczysty kolor i neutralny zapach.

Aloes na skórze wykazuje właściwości łagodzące, dlatego jest wyjątkowo przydatny w przypadku występowania oparzeń słonecznych. Dodatkowo zmniejsza stan zapalny skóry i redukuje zaczerwienienie. Wspomaga nawilżenie suchej skóry i może być stosowany także po goleniu. Ponadto znajduje swoje zastosowanie w pielęgnacji paznokci.

Warto wspomnieć, że aloes pomaga regulować zabarwienie skóry, tym samym redukując przebarwienia powstałe wskutek napromieniowania UV. Ekstrakt z aloesu przedłuża młody wygląd skóry, przeciwdziałając procesom starzenia. W nauce odnotowano także przypadki, gdzie aloes wpływał korzystnie na gojenie ran.

Aloes na trądzik

Oprócz zmniejszenia zmian trądzikowych aloes jest stosowany w celu redukcji objawów zapalenia skóry i egzemy. W medycynie naturalnej używa się go w przypadku stwierdzenia raka skóry lub łuszczycy.

W budowie skóry są obecne: kolagen, elastyna i kwas hialuronowy. Kolagen odpowiada za tworzenie trójwymiarowej struktury, czegoś w rodzaju sieci. Elastyna odpowiada za elastyczność skóry, a kwas hialuronowy zapewnia jej odpowiednie nawilżenie.

Fibroblasty, czyli komórki skóry właściwej odpowiadają za produkcję tych składników utrzymując tym samym właściwą homeostazę (równowagę) przestrzeni pozakomórkowej skóry.

Polisacharydy i glikoproteiny obecne w aloesie prowadzą do gwałtownego wzrostu fibroblastów i produkcji kwasu hialuronowego, a także hydroksyproliny. Wszystkie te aspekty odgrywają ważną rolę w procesie gojenia ran i redukowania uszkodzeń skóry.

Dodatkowo w aloesie znajdują się gibereliny, czyli regulatory wzrostu, które wpływają pozytywnie na kolagen i elastynę, wpływając na wygładzenie struktury skóry. Prowadzi to do zmniejszenia powstawania zmarszczek. Nawet w przypadku trudnych uszkodzeń skóry związanych z cukrzycą aloes okazuje się niezastąpiony.

Salehi, B., Albayrak, S., Antolak, H., Kręgiel, D., Pawlikowska, E., Sharifi-Rad, M., … Sharifi-Rad, J. (2018). Aloe Genus Plants: From Farm to Food Applications and Phytopharmacotherapy. International Journal of Molecular Sciences, 19(9), 2843.

Żywność fortyfikowana, czyli jaka ? cz. II

Dodatkowe substancje odżywcze znajdują się w wielu produktach spożywczych. W pierwszej części wpisu wskazano na wcześniej obowiązujące zasady jej produkcji [1]. Jakie dziś obowiązują zastrzeżenia wobec fortyfikacji? Czy w Polsce kupisz taką żywność?

Designed by jcomp / Freepik

Dopuszczalne zawartości substancji

Ustawa z 2010 roku poza wskazaniem grup produktów koniecznych do wzbogacania określa poziomy witamin i soli mineralnych jakie mogą znajdować się w produktach.

W przypadku produktów małych lub porcji produktów, których objętość nie przekracza 100 ml lub 100 mg, poziom fortyfikacji musi stanowić minimalnie 15% i maksymalnie 50% zalecanej dziennie normy spożycia określonej substancji. Normy spożycia poszczególnych komponentów odżywczych żywności można znaleźć w aktualnych wytycznych opracowanych pod redakcją Mirosława Jarosza [4].

W przypadku witaminy C i folianów (kwas foliowy), które bardzo łatwo ulegają degradacji poszerzono maksymalny zakres ich zawartości w porcji lub 100 jednostkach masy do 100% normy zalecanego dziennego spożycia. 

To wszystko?!

Na szczęście nie. Pozostałe zalecenia, które wcześniej były ujęte w rozporządzeniu z 19 grudnia 2002 r. „w sprawie substancji wzbogacających dodawanych do żywności i warunków ich stosowania” są dostępne w Rozporządzeniu nr 1925/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 20 grudnia 2006 r. „w sprawie dodawania do żywności witamin i składników mineralnych oraz niektórych innych substancji” [5].

Zalecenia w rozporządzeniu mają zastosowanie dla produktów GMO, nowej żywności, produktów specjalnego przeznaczenia żywieniowego, ale nie uwzględnia suplementów. Fortyfikować nie można: owoców, warzyw, mięsa, drobiu i ryb, a także napojów alkoholowych [5].

Załączniki I i II stanowią wykaz witamin i soli mineralnych, a także ich form chemicznych, które można stosować w procesie wzbogacania żywności. W porównaniu do poprzednich zaleceń lista jest znacznie szersza.

Gdzie kupić

Robiąc zakupy powinniśmy teoretycznie oczekiwać, że wszelkie tłuszcze do smarowania, oprócz wyprodukowanych z mleka, będą wzbogacone w witaminę A i D, a sprzedawana sól będzie jodowana. W praktyce jednak wiemy, że różne to bywa.

Zgodnie z punktem 3. rozdziału II. artykułu 7. Rozporządzenia nr 1925/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 20 grudnia 2006 r. „w sprawie dodawania do żywności witamin i składników mineralnych oraz niektórych innych substancji” fakt dodania witamin lub soli mineralnych do określonych w rozporządzeniu produktów musi być zaznaczony na opakowaniu [5]. W związku z tym informacji o tym należy szukać na etykiecie.

1.http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20030270237/O/D20030237.pdf
2.http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20101741184/O/D20101184.pdf
3.https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/HTML/?uri=CELEX:32013R1308&from=en
4. https://ncez.pl/upload/normy-net-3393.pdf
5.https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/HTML/?uri=CELEX:32006R1925&from=EN

Żywność fortyfikowana, czyli jaka ? cz. I

Żywność fortyfikowana występuje w polskim prawie pod nazwą żywności wzbogaconej. Jest to tradycyjna żywność, do której dodaje się witaminy i sole mineralne, aby zwiększyć jej wartość odżywczą. Jakie warunki powinna spełniać, czym jest wzbogacana i których produktów dotyczy?

Designed by pressfoto / Freepik

Ustawa z 2002 roku

Poprzednie rozporządzenie ministra zdrowia, które regulowało zasady fortyfikacji pochodziło z dnia 19 grudnia 2002 roku. Obejmowało wykaz produktów żywnościowych, które mogą być wzbogacane, wyróżniało poszczególne substancje dodawane do żywności, a także określało dokładne formy chemiczne witamin i soli mineralnych, jakie mogą zostać użyte w procesie fortyfikacji[1].

Żywność, która podlegała takim modyfikacjom była podzielona na grupę wzbogacaną witaminami i grupę wzbogacaną substancjami mineralnymi. Witaminy dodawano do margaryn; olejów roślinnych; mleka niskotłuszczowego i jego przetworów; soków i nektarów owocowych, warzywnych lub mieszanych; koncentratów napojów i deserów z suszu owocowego; zaprawy do napojów zawierających sok owocowy; mąki i przetworów, a także śniadaniowych produktów zbożowych [1].

Wzbogacenie solami mineralnymi obejmowało wspomniane grupy z wykluczeniem koncentratów, zapraw i olejów roślinnych. Pozwolono w ten sposób na wieloskładnikową fortyfikację m.in. mąki czy odtłuszczonych produktów mlecznych [1].

Witaminy, które dodawano do żywności to witamina A, D, E, C i szeroka grupa witamin B. Z kolei sole mineralne obejmowały m.in. wapń, żelazo i jod, który dodawano tylko do soli spożywczej. Fortyfikacja z zastosowaniem innych substancji lub grup żywności była możliwa po uzyskaniu pozytywnej opinii jednostki naukowo-badawczej [1].

Formy chemiczne wspomnianych substancji były bardzo konkretnie określone. Przykładowo dla witaminy E mógł to być D-alfa-tokoferol, DL-alfa-tokoferol i ich octany, a także bursztynian D-alfa-tokoferolu.

Ustawa wprowadziła minimalną i maksymalną zawartość substancji wzbogacających. Celem fortyfikacji było pokrycie niedoborów żywieniowych obserwowanych w populacjach lub grupach ludności, a także w przypadku wyrównania strat zaistniałych w wyniku procesów technologicznych (produkcyjnych) albo w czasie przechowywania żywności.

Obowiązujące rozporządzenie 2010

Ustawa, która obecnie jest przestrzegana znajduje się w Dzienniku Ustaw 2010 nr 174 poz. 11842. W tym rozporządzeniu wprowadzono przede wszystkim pojęcie obligatoryjnej fortyfikacji, a więc opisano produkty, które koniecznie trzeba wzbogacać.

Chociaż w ustawie z 2002 roku zaznaczono szczególne grupy żywności, które podlegają wzbogacaniu jak np. jodowanie soli lub dodawanie witamin A i D do margaryny, masła i olejów roślinnych, to nie było to wymagane [1].

W następnym wpisie dowiesz się jakie produkty spożywcze podlegają fortyfikacji, jakie są dopuszczalne wartości substancji dodatkowych i gdzie kupić żywność wzbogaconą.

1.http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20030270237/O/D20030237.pdf
2.http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20101741184/O/D20101184.pdf
3.https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/HTML/?uri=CELEX:32013R1308&from=en
4.https://ncez.pl/upload/normy-net-3393.pdf
5.https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/HTML/?uri=CELEX:32006R1925&from=EN

Co jeść w parestezjach?

Parestezje to zaburzenia czucia objawiające się drętwieniem, pieczeniem lub mrowieniem, które najczęściej dotyczy kończyn. Zaburzenia należą do zespołu objawów polineuropatii, w których występuje uszkodzenie włókien czuciowych. Polineuropatie mogą być związane z aspektami żywieniowymi. Zwiększona podaż kluczowych składników odżywczych ma znaczenie w procesie zdrowienia. 

Designed by Freepik

Polineuropatie

Występowanie parestezji jest tylko jednym z możliwych uszkodzeń dróg nerwowych. Ogólnie grupę zaburzeń neurologicznych nazywamy polineuropatiami. Polineuropatie dzielimy na trzy rodzaje: obejmujące włókna czuciowe, ruchowe lub autonomiczne. Uszkodzenie włókien czuciowych objawia się m.in. parestezjami, bólem lub zanikiem zmysłu dotyku, cierpnięciem.

Uszkodzenie włókien ruchowych jest obciążającą formą polineuropatii, ponieważ skutkuje zaburzeniami chodu, niedowładem kończyn górnych i dolnych, a także niezbornością ruchów. Przy uszkodzeniu włókien autonomicznych, czyli unerwiających narządy występują najpoważniejsze dolegliwości takie jak: omdlenia, zaburzenia pracy serca, biegunki, zaparcia, zaburzenia funkcji seksualnych i oddawania moczu, zawroty głowy i nieprawidłowa potliwość.

Parestezje

Większości osób przydarza się epizod drętwienia kończyn np. przy długotrwałym ułożeniu ciała w jednej pozycji, co uznaje się za niegroźne. Przyczyną ciągłych objawów może być uszkodzenie nerwów, ale czasami przyjmowanie niektórych leków, o czym pacjenci są informowani w ulotce.

Innym powodem zaburzeń czucia może być nacisk krążków kręgosłupa na nerwy, czyli przepuklina. Zdarza się też, że parestezje są wynikiem powiększenia naczyń krwionośnych albo infekcji czy nawet nowotworów. Z drugiej strony często jest to związane z odmrożeniem albo używaniem nieprawidłowych butów lub odzieży.

Ciężkie przypadki parestezji są związane z występowaniem chorób m.in. stwardnienia rozsianego, migren czy zespołu cieśni nadgarstka. Mogą być także wywołane wylewem, niedotlenieniem mózgu, a także półpaścem.

Żywienie w parestezjach

Zaburzenia czucia związane z żywieniem występują u osób z miażdżycą, u których naczynia krwionośne nie funkcjonują prawidłowo, a w wyniku zaburzeń ukrwienia dochodzi do pogorszenia czucia. Poza tym są one związane z niedoborami żywieniowymi w kierunku wapnia, potasu, sodu, magnezu i witaminy B12. Warto pamiętać, że witaminy z grupy B, a zwłaszcza tiamina, stanowią ważny składnik dla prawidłowej pracy układu nerwowego.

Parestezje pojawiają się także w wyniku zatrucia m.in. ołowiem lub nikotyną. Występują u alkoholików i osób często spożywających alkohol. Powikłaniem cukrzycy lub niedoczynności tarczycy są właśnie parestezje.

W zależności od przyczyny parestezji wsparcie dietetyczne może być inne. Jeżeli występują niedobory żywieniowe to należy je możliwie szybko wyrównać, a w przypadku miażdżycy czy cukrzycy zastosować dodatkowo odpowiednie leczenie choroby podstawowej.

Oczywiście pomoc dietetyka w ciężkich przypadkach, takich jak dyskopatie, nie może być jedynym wsparciem dla chorego. Przede wszystkim należy udać się do neurologa, zbadać krew, ocenić historię chorób w rodzinie i poddać się właściwemu procesowi leczniczemu, wskazanemu przez lekarza.

EFEKT2020, czyli wielki rabat noworoczny!

Po świątecznym obżarstwie i zakrapianej sylwestrowej nocy większość z nas unika stawania na wagę, a czasem nawet patrzenia w lustro. Na szczęście nowy rok to wspaniała okazja do zmiany. Dobrze wiemy, że portfele naszych pacjentów skurczyły się na skutek prezentowego szaleństwa, dlatego przygotowaliśmy specjalną niespodziankę!

 

W styczniu w FOODWEB.pl rusza wielka akcja rabatowa → aż 70% taniej na modelowe jadłospisy w naszym sklepie.

 

W 2020 roku pokaż, że potrafisz i zaskocz niedowiarków!

Rabat 70%

Aby skorzystać z rabatu 70% na WSZYSTKIE jadłospisy online do pobrania w naszym sklepie z dietami wystarczy w koszyku podać kod:

EFEKT2020

Wszystkie jadłospisy w Twoim koszyku zostaną przecenione aż o 70%
Promocja trwa tylko do końca 
stycznia, dlatego koniecznie powiedz o niej znajomym!

Dlaczego suplementy nie działają?

W świetle ostatnich afer związanych z dopuszczaniem do obrotu preparatów suplementujących dietę, w których deklarowany skład różni się od określonego w badaniach laboratoryjnych powstaje pytanie czy konsumenci będą w nieskończoność oszukiwani przez producentów suplementów. Przed nieprzemyślanym działaniem i wydawaniem osądów warto jednak zapoznać się z polskim prawem, opisującym szczegółowo to zagadnienie.

Designed by Freepik

Czym jest suplement diety? Działanie suplementów

Zgodnie z ustawą z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia (Dz.U. 2006 nr 171 poz. 1225) suplement diety jest środkiem spożywczym, który ma na celu uzupełnienie diety. Teoretycznie powinien zawierać skoncentrowaną zawartość witamin, składników mineralnych lub innych substancji wykazujących efekt odżywczy lub fizjologiczny. Suplementy mogą być zarówno sprzedawane w formie preparatów pojedynczych jak i złożonych, tj. zawierających kilka składników.  

Reklama suplementu

Wiele osób korzysta z suplementacji w celu poprawy różnych parametrów zdrowotnych. Czasami wydaje się, że skoro produkt w ładnym opakowaniu jest polecany wielokrotnie w reklamach przez atrakcyjną panią przebraną w kitel, to znaczy, że działa i jest bezpieczny. Nic bardziej mylnego.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zwraca uwagę na fakt, że w reklamach suplementy diety bywają przedstawiane w sposób wprowadzający konsumenta w błąd, przez co konsument myli lek z suplementem. Twórcy reklam często stosują zabiegi mające zachęcić do kupna suplementu, np. wykorzystanie postaci lekarza, osoby znanej lub farmaceuty. Tego typu zabiegi można zgłaszać jako nadużycie do Głównego Inspektoraty Sanitarnego.

Czy suplement jest lekiem?

Suplementy diety podlegają pod prawo żywnościowe, a leki pod prawo farmaceutyczne. W związku z tym pojawiają się rozbieżności co do wymogów wobec nich.

Lek (produkt leczniczy) to substancja lub mieszanina substancji, która ma właściwości zapobiegania i leczenia chorób. Leki nie mogą zostać wprowadzone do obrotu dopóki nie zostaną dokładnie zbadane pod kątem wchłaniania, dystrybucji, metabolizmu i wydalania. To zabezpieczenie pozwala na zakup bezpiecznych i skutecznych produktów leczniczych. Suplement diety nie jest lekiem i nie leczy chorób.

Trzeba mieć świadomość, że suplement diety nie musi spełniać restrykcyjnych obostrzeń, tak jak w przypadku preparatów farmaceutycznych. Różnią się one m.in. koniecznością wykonania badań klinicznych. W ustawie z dnia 6 września 2001 r. o prawie farmaceutycznym (Dz.U. 2001 nr 126 poz. 1381) można znaleźć definicję takiego badania. Jest to taka diagnostyka, która potwierdza kliniczne, farmakologiczne i farmakodynamiczne skutki przyjmowania produktów leczniczych.

Leki muszą otrzymać m.in. pozwolenie Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych na dopuszczenie do obrotu, zawierać ulotkę informacyjną i określać moc produktu. Takich warunków nie musi spełniać suplement diety. Chociaż suplementy diety powinny być zgłaszane do GIS (www.rejestrzp.gis.gov.pl) w rzeczywistości nie zawsze się tak dzieje. Ponadto jedyną deklarowaną przez producenta wartością jest skład wyrobu. Często dopiero po czasie jakieś laboratorium postanawia sprawdzić rzeczywisty skład wybranego suplementu. Wtedy właśnie okazuje się, że w preparacie jest coś czego nie powinno być lub, że nie występuje w nim żaden z deklarowanych na opakowaniu składników.

Jak postępować

Łatwość wprowadzania suplementów do obrotu jest niewątpliwie związana z niskimi wymaganiami prawnymi i/lub słabym weryfikowaniem i egzekwowaniem postępowania producentów. Sprzedaż suplementów przez internet jest bardzo prosta, zwłaszcza, gdy działalność gospodarcza nie obejmuje terytorium Polski. Kupując suplement z niewiadomego źródła narażamy się na spożycie innych substancji, niż deklarowane przez producenta. Poza tym może się zdarzyć, że zakupiony preparat będzie zanieczyszczony, a nawet toksyczny.

Jeżeli nasza sytuacja nie wymaga przyjmowania leków na receptę, dobrym wyjściem jest wybór leków OTC, dostępnych bez recepty. Leki zawsze mają sprawdzony, bezpieczny skład, są rejestrowane i ściśle kontrolow Leki zawsze mają sprawdzony, bezpieczny skład, są rejestrowane i ściśle kontrolowane. Kupno suplementu to kupno kota w worku… lub bajecznej wizyty w szpitalu.